O właściwym znaczeniu wspólnoty narodowej, wpływie pandemii na życie publiczne i religijne oraz nowym miejscu testowania patriotyzmu mówił metropolita katowicki w homilii podczas Mszy za Ojczyznę w katedrze Chrystusa Króla.
– W tym dniu modlimy się za Ojczyznę i wspominamy rocznice uchwalenia konstytucji 3 –Maja (…) oraz 99. rocznicę wybuchu III-go powstania, wydarzenia decydującego o losach naszej ojcowizny i kształcie II Rzeczypospolitej – przypomniał abp Skworc. Podkreślił, że „narodową wspólnotę buduje pamięć o wydarzeniach i ludziach w nich uczestniczących”. Ta pamięć o historii jest jak „siła z jaką człowiek pisze historię swojej ojczyzny i jej przyszłość”.
W homilii odwołał się do właściwie pojętej idei patriotyzmu. Mówił, że prawdziwy patriotyzm rozumiany jako miłość do Ojczyzny i Ojcowizny urzeczywistnia się we właściwej postawie – solidarnej trosce i pracy – na rzecz dobra wspólnego.
– Patriotyzm konkretyzuje się w naszej postawie obywatelskiej; w szacunku dla prawa i zasad, które porządkują i umożliwiają życie społeczne – mówił abp Skworc. – Jego wyrazem jest również zainteresowanie sprawami publicznymi i odpowiedzialne uczestnictwo w demokratycznych procedurach a do takich należą wybory. Patriotyzm konkretyzuje się w sumiennym i uczciwym wypełnianiu obowiązków zawodowych; w pielęgnowaniu pamięci historycznej, szacunku dla postaci i symboli narodowych; w dbałości o otaczającą nas przyrodę; w zaangażowaniu w samorządność i działania licznych organizacji, w podejmowaniu rożnych inicjatyw społecznych. Patriotyzmem jest również ochrona środowiska, w tym poszanowanie daru wody i roztropne z niego korzystanie – wyjaśniał metropolita katowicki.
Dodał, że „w czasie pandemii patriotyzm wyraża się w społecznej dyscyplinie: w przestrzeganiu zarządzeń władz państwowych i sanitarnych”. – Dziś szczególnie ważnym punktem testowania naszego patriotyzmu jest szpital, zwłaszcza ten jednoimienny, wszystkie zakłady pracy gdzie pracodawcy i pracobiorcy razem zmagają się zachowanie miejsc pracy i przedsiębiorstwa; pracujące bez wytchnienia sztaby kryzysowe”.
Jego zdaniem w trudnym czasie pandemii społeczeństwo polskie zdało egzamin z patriotyzmu: zarówno rządzący, jak i rządzeni. – Nade wszystko polskie rodziny przejmując z dnia na dzień od szkoły zadanie kształcenia – mówił hierarcha. Zauważył, że małe mieszkania pełnią dziś często funkcje zastępcze. Znajduję się w nich: „żłobek i szkoła; hotel i restauracja, plac zabaw a nawet kaplica”. Pochwalił też zaangażowanie wspólnoty wierzących w związku z pandemią wyrażone najpełniej w misji pełnionej przez Caritas.
Podkreślił, że także dzisiaj, Polacy mają do odrobienia lekcję z patriotyzmu, tak wobec swego narodu jak i Europy, a nawet świata. Powołując się na nauczanie Jana Pawła II wskazał, że „we współczesnej Europie i świecie Polska stała się symbolem solidarności, otwartości i gościnności”. – Ideał to patriotyzm zapraszający, gościnny, akceptujący, ale niewyrzekający się własnej – narodowej i religijnej – tożsamości – przekonywał abp Skworc. Przestrzegł również przed niebezpieczeństwem „sezonowych” ideologii „niszczących porządek ładu moralnego i burzących kulturową i religijną tożsamość.
Metropolita katowicki odniósł się też do wyborów prezydenckich w Polsce. Stwierdził, że w obliczu różnic, a nawet sporów politycznych o sposób funkcjonowania państwa i kształt instytucji państwowych należy pamiętać o nieprzekraczalnych granicach: zachowaniu niepodległości, autonomii i samorządności narodowej. Jednocześnie przypomniał, że w porządku demokratycznym w relacjach Państwo – Kościół winna być zachowana właściwa autonomia. – Kościół nie ma mandatu, by uczestniczyć w czysto politycznych sporach na temat formy czy terminu wyborów, a tym bardziej, by opowiadać się za tym lub innym rozwiązaniem – mówił. – Misją Kościoła w takiej sytuacji jest jednak zawsze, pełne życzliwości, przypominanie o szczególnej, moralnej i politycznej odpowiedzialności, jaka spoczywa na uczestnikach życia politycznego. W tej trudnej sytuacji, jaką przeżywamy, powinniśmy dbać o kultywowanie dojrzałej demokracji, ochronę państwa prawa, budowanie – mimo różnic – kultury solidarności, także w sferze polityki – kontynuował metropolita katowicki.
Odwołując się do Ewangelii o Jezusie Dobrym Pasterzu i sytuacji zagrożenia pandemią stwierdził, że Chrystus niejako na nowo uczy nas umacniania więzi społecznych: rodzinnych, sąsiedzkich, parafialnych, stowarzyszeniowych. – W poniekąd narzucanym modelu życia społecznego drugi człowiek może być postrzegany jako zagrożenie – zauważył hierarcha. I dodał: „chodzi o to, żeby przestrzeganie sanitarnej normy nie przesłoniło godności drugiego człowieka, który wciąż pozostaje naszym bliźnim, i wobec którego my jesteśmy bliźnim”. Zaapelował, by stawać się przede wszystkim bliźnim dla drugich. – Wtedy ten drugi ma dla mnie takie samo znaczenie jak ja sam – wyjaśniał abp Skworc. – Taka ewangeliczna postawa jest na wskroś patriotyczna, bo ułatwia budowanie wspólnoty ludzkiej, społeczeństwa i narodu!
Mszy za Ojczyznę w katowickiej katedrze Chrystusa Króla sprawowanej przez ks. abp. Wiktora Skworca udział wzięli przedstawiciele władz państwowych i samorządowych. Eucharystię koncelebrowali biskupi pomocniczy: Marek Szkudło i Grzegorz Olszowski.
Ks. Rafał Skitek /Radio eM