Abp Skworc przewodniczył sumie odpustowej w Bazylice NMP w Pszowie. Homilię wygłosił bp Adam Wodarczyk.

Zapewne po raz pierwszy w historii sanktuarium w Pszowie na odpuście nie było tłoczno - ani w bazylice, ani w cieniu drzew na zewnątrz. A jednak Mama znów delikatnie uśmiechała się do tych, którzy przyszli, oraz do tych, którzy łączyli się z Nią duchowo. Suma odpustowa 13 września 2020 roku była transmitowana przez Radio eM 107,6 fm oraz w internetowych serwisach YouTube i Facebook. Zebrani przed obrazem Matki Bożej Uśmiechniętej modlili się m.in. za zarażonych koronawirusem oraz o ustanie pandemii.

Przyjmij uśmiech

Arcybiskup katowicki Wiktor Skworc nawiązał do aktualnych problemów górnictwa i planów rządu, dotyczących tej branży. - Na horyzoncie roku 2040 widać, że możemy się spodziewać zamknięcia tego etapu na Górnym Śląsku. Wy to w Pszowie dobrze rozumiecie, co znaczy, kiedy zamyka się kopalnię, kiedy umiera ta matka-żywicielka, co to znaczy dla mieszkańców i dla miasta - powiedział.

Chodziło mu o zlikwidowaną już kopalnię Anna, która była kiedyś absolutnie największym zakładem i pracodawcą w mieście. Arcybiskup zaapelował o modlitwę za wstawiennictwem Matki Bożej, "żeby te trudne problemy były rozwiązywane w duchu sprawiedliwości i miłości społecznej". - Przychodzimy do Matki Bożej w Pszowie po uśmiech. Otrzymujemy go w darze od Matki Bożej. Jeśli go przyjmujemy, to jest także wyrazem ufności względem Bożej Opatrzności, względem Pana Boga. Ufamy skutecznej pomocy i wstawiennictwu naszej Matki - powiedział.

Rodzice zdali egzamin

Arcybiskup powiedział też, że losy wiary rozstrzygają się dzisiaj w rodzinach. - Rodzina to jest pierwsze środowisko, które katechizuje, ewangelizuje. Dlatego zawsze z radością dostrzegam osoby, które przybywają do kościoła we wspólnotach rodzinnych. Rodzice, bardzo wam dziękuję, że prowadzicie wasze dzieci do świątyni! Że uczycie modlitwy. To jest fundament - mówił. - Myślę, że czas izolacji, kwarantanny uświadomił nam, jak ważna jest rodzina, która staje się domowym Kościołem. Zdaliście egzamin w tym czasie. Dlatego bądźcie, kochani rodzice, pierwszymi katechetami waszych dzieci - mówił.

W czasie homilii biskup pomocniczy Adam Wodarczyk przypomniał słynne pytanie Stalina "Ile papież ma dywizji?". Zwrócił uwagę, że wbrew takim powierzchownym ocenom, Kościół dysponuje nie tylko silną, ale i skuteczną bronią.

Tą bronią jest różaniec. Biskup Wodarczyk wyliczył wydarzenia historyczne, w których całe społeczeństwa sięgały po różaniec, a wtedy bieg wydarzeń, który wydawał się przesądzony, nagle się odwracał. Mówił m.in. o bitwie w zatoce Lepanto. - Muzułmanie mieli zamiar całą Europę uczynić islamską, wypędzić chrześcijan, wyznawców Chrystusa zmienić na wyznawców Mahometa. W 1571 r. doszło do wielkiej wojny morskiej. Mahometanie mieli wielką flotę, chrześcijanie bardzo znikomą. Pius V wezwał wszystkich do modlitwy różańcowej. Europa modliła się do Maryi, bo już miała doświadczenie Jej miłości i Jej pomocy - stwierdził. Mówił, że bitwa pod Lepanto 7 października 1571 r. była starciem Dawida z Goliatem. Wygrał Dawid - czyli flota chrześcijańska.

Dywizje papieża

Opowiedział też o bitwie pod Wiedniem, późniejszą o ponad sto lat. - Tym razem muzułmanie wybrali drogę lądową. Chcieli opanować kraje, leżące wokół Dunaju, a potem zawrócić na Półwysep Appeniński i z bazyliki św. Piotra uczynić jeden z ważniejszych meczetów swojej religii - mówił. Opowiedział o wezwaniu do modlitwy różańcowej, wystosowanej do chrześcijan przez błogosławionego papieża Innocentego XI.

Mówił też o królu Janie III Sobieskim, który odpowiedział na wezwanie o pomoc. - Pospieszył z miłością do Maryi w swoim sercu - powiedział. Dodał, że w czasie odsieczy Wiednia 12 września 1683 roku, Innocenty XI miał wizję tej bitwy oraz tego, że była tam obecna Matka Boża. - Król sam miał świadomość, że to nie jego zasługa, dlatego powiedział: "Przybyliśmy, zobaczyliśmy, Bóg zwyciężył". Modlitwa różańcowa okazała się skuteczna, Europa została ocalona przed zalewem islamu - dodał.

Biskup Adam przytoczył XX-wieczne przykłady skuteczności powszechnie odmawianego Różańca - odwrócenie losów wojny w czasie Bitwy Warszawskiej w 1920 roku oraz niespodziewane wycofanie się Sowietów z okupowanej przez nich Austrii w 1955 roku. Przypomniał też wypowiedziane w czasie panowania komunizmu słowa kardynałów Hlonda i Wyszyńskiego, że zwycięstwo, jeśli przyjdzie, to przyjdzie przez ręce Maryi.

Wskazał współczesne zagrożenia: kryzys wartości, kryzys życia rodzinnego i religijnego. - Najbardziej możemy liczyć na wspomożenie z góry, ze strony Matki Najświętszej, która ze swoim pięknym uśmiechem dodaje nam siły w tych niełatwych czasach - powiedział. Nawiązał do słynnego, pełnego ironii pytania Stalina: "A ile papież ma dywizji?" - Możemy mieć dywizje, ale nie zbrojne, lecz modlitewne. Taką dywizją może być wielka różańcowa krucjata. Może być różaniec w twojej i mojej dłoni - powiedział.

Przemysław Kucharczak / Gość Katowicki

 

Najnowsze

17 kwiecień 2024

Spotkanie dziekanów i wicedziekanów

Księża spotkali się w środę 17 kwietnia w Domu rekolekcyjno-pielgrzymkowym Nazaret w...

17 kwiecień 2024

Nie wiesz co robić? Czyń dobro!

Już po raz trzeci odbył się "Dzień dobra" organizowany przez Caritas Archidiecezji Katowickiej.

13 kwiecień 2024

Abp Galbas przewodniczył liturgii upamiętniającej śp. ks. Franciszka Długosza

Uroczystości symbolicznego pochówku więźnia Dachau odbyły się w Studzionce.

13 kwiecień 2024

Abp Skworc: Śp. biskup Bednorz niech nadal będzie przykładem

Hierarcha przewodniczył Mszy św. w 35. rocznicę śmierci biskupa Herberta Bednorza.

11 kwiecień 2024

Śp. ks. Ernest Mosler

Z przykrością zawiadamiamy, że w wieku 58 lat, w 33. roku kapłaństwa...

10 kwiecień 2024

Abp Galbas: To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości

Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. w kościele garnizonowym pw. św. Kazimierza w...