Doroczną Mszę św. w intencji dziewięciu górników poległych podczas pacyfikacji kopalni „Wujek” w 1981 oraz wszystkich ofiar stanu wojennego metropolita katowicki abp Wiktor Skworc odprawi w środę, 16 grudnia br. o godz. 10 w archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach.
W tym roku mija 39 lat od tragicznych wydarzeń w katowickiej kopalni. Do strajku na „Wujku” w grudniu 1981 roku doszło, ponieważ załoga kopalni stanęła w obronie aresztowanego przewodniczącego zakładowej Solidarności. „To przesłanie na dziś, by zawsze stawać w obronie człowieka” - mówił rok temu podczas Mszy św. w intencji zabitych górników abp Skworc.
Śląskie Centrum Wolności i Solidarności zachęca do indywidualnego oddania hołdu dziewięciu bohaterom z kopalni „Wujek” – pod Pomnikiem–Krzyżem w Katowicach, a także w miejscach pamięci w całej Polsce. Od godziny 9 do 19 wartę honorową przy Pomniku–Krzyżu pełnić będą górnicy, a o pełnych godzinach zostaną zapalone znicze Pomnika. Przez cały dzień pozostanie otwarty dla wiernych pobliski kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego, przy ul. Pięknej w Katowicach. Zachęca się do uczczenia pamięci zamordowanych górników chwilą osobistej refleksji i modlitwy.
zbiory ŚCWiS
16 grudnia 2020 r. przypada 39 rocznica pacyfikacji strajku w kopalni „Wujek” w Katowicach, podczas której zginęło Dziewięciu Górników. 13 grudnia 1981 r. Wojciech Jaruzelski ogłosił wprowadzenie stanu wojennego. W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r., milicja pobiła i zatrzymała Jana Ludwiczaka, przewodniczącego Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w kopalni „Wujek”. Internowanie Jana Ludwiczaka stało się główną przyczyną strajku zakładu. Górnicy sformułowali swoje postulaty, wśród nich m.in: uwolnienie Jana Ludwiczaka, zniesienie stanu wojennego, respektowanie przez władzę porozumienia jastrzębskiego. W czwartym dniu stanu wojennego, 16 grudnia 1981 roku, strajk w kopani „Wujek” został stłumiony przez władze siłą. W „odblokowywaniu” kopalni brało udział wojsko, Milicja Obywatelska i pluton specjalny ZOMO – w sumie 760 żołnierzy i 1471 funkcjonariuszy, którzy przeciwko strajkującym górnikom dysponowali 22 czołgami i 44 wozami bojowymi piechoty. Do tłumienia protestu zastosowano ostrą amunicję. Pacyfikacja zakończyła się śmiercią od postrzałów Dziewięciu Górników: Józefa Czekalskiego, Józefa Krzysztofa Gizy, Joachima Gnidy, Ryszarda Gzika, Bogusława Kopczaka, Andrzeja Pełki, Jana Stawisińskiego, Zbigniewa Wilka, Zenona Zająca. Rannych od postrzałów zostało 23 górników.