Za dziewięciu górników, którzy zginęli w masakrze na kopalni Wujek, modlili się uczestnicy Mszy św. w 40. rocznicę wydarzenia. Wśród obecnych był prezydent Andrzej Duda. Mszy św. przewodniczył kardynał Kazimierz Nycz.

Znakiem krzyża świętego rozpoczęliśmy naszą modlitwę w 40. rocznicę tzw. pacyfikacji kopalni Wujek, która miała miejsce w pamiętny dzień 16 grudnia 1981 roku. Ofiarą wcale nie pokojowych, ale wojennych działań z czołgami włącznie, była śmierć 9 górników – mówił na początku Mszy św. w kościele Podwyższenia Krzyża w Katowicach-Brynowie arcybiskup katowicki Wiktor Skworc. – Zginęli w obronie człowieka, w imię solidarności, braterskich i związkowych więzi. I swoją ofiarą wpisali się w Górnośląski Panteon bohaterów 100-lecia powrotu Górnego Śląska do polskiej macierzy – powiedział.

Zebrani modlili się także za wszystkie ofiary katastrof i wypadków w kopalniach, w tym za górnika, który zginął w kopalni Bielszowice w wyniku podziemnego wstrząsu 4 grudnia tego roku. – Dziś ofiarę życia górników poległych w kopalni Wujek i wszystkich ofiar górniczej pracy składamy na ołtarzu w czasie tej Eucharystii – mówił arcybiskup katowicki.

Przypomniał także górników, którzy byli ofiarami Tragedii Górnośląskiej w roku 1945. - W „Księdze aresztowanych, internowanych i deportowanych z Górnego Śląska”, wydanej ostatnio przez IPN, znajdziemy nazwiska blisko 50 tys. górników, wywiezionych do przymusowej pracy. Większość z nich nie wróciło. Zginęli w kopalniach Donbasu i Karagandy, zostali pogrzebani w bezimiennych mogiłach bez krzyża na nieludzkiej ziemi – stwierdził.

Wojna przeciw narodowi
Homilię wygłosił kardynał Kazimierz Nycz, arcybiskup warszawski. Wspominał, jak 13 grudnia 1981 r. ówcześni rządzący ogłosili stan wojenny przeciw własnemu narodowi. Mówił o tysiącach aresztowanych i internowanych, godzinie milicyjnej, wieloletnich skutkach społecznych i gospodarczych oraz oczywiście o strajku górników w kopalni Wujek. Mówił, że był to strajk w obronie wolności Polski i godności człowieka pracy. Przypomniał, że zginęło wtedy dziewięciu górników, a kilkudziesięciu zostało rannych. Pozostały osierocone dzieci i żony.

Zauważył, że w tamtych mrocznych chwilach nadzieję niosły słowa Jana Pawła II i jego pielgrzymka do Polski w 1983 roku, gdy stan wojenny jeszcze trwał. – Jan Paweł II utwierdzał nas, że trud i ta ofiara życia niewinnych ludzi nie będzie daremna, przyniesie owoce – powiedział.

Dodał, że gdy Jan Paweł II mówił Polakom: „Nie lękajcie się”, zawsze wskazywał przy tym na Jezusa. – „Chrystus jest Zbawicielem człowieka”, mówił, „nie lękajcie się otworzyć mu swojego serca i przyjąć Go do swojego i społecznego życia” – przypomniał. – Z takim przesłaniem przyjechał do Polski w stanie wojennym. Przyjechał, mówiąc szczerze, wbrew tym wszystkim, którzy chcieli tę pielgrzymkę odłożyć z różnych, często politycznych przyczyn. On zaś przyjechał do nas, bo nas kochał, z przesłaniem ewangelicznym – powiedział.

Kardynał Nycz zwrócił uwagę, że na bolesne doświadczenia stanu wojennego Jan Paweł II w 1982 r. dał Kościołowi nowego świętego: Maksymiliana Marię Kolbego. – W piekle Oświęcimia Maksymilian po ludzku przegrał, ale oddając życie za brata, wygrał. Zwyciężył zło, w tamtym piekle, w duchu słów świętego Pawła: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj” – stwierdził.

Owoc wydarzeń sprzed 40 lat
Kaznodzieja mówił, że Śląsk przed 40 laty walczył o wolność kraju. – Zawsze trzeba o tym pamiętać. Takiego Śląska już dzisiaj nie ma i nie będzie. Zapłaciliście za to odpowiednią cenę ciężkiej pracy oraz cenę zniszczenia miast i wiosek przez tzw. szkody górnicze. Dziś jesteście regionem rozwiniętej aglomeracji, medycyny, nauki, kultury, nowego przemysłu, komunikacji, gdzie ludzie przychodzą, chcą tu mieszkać. Jesteście regionem wspaniałych ludzi, piękniejących terenów. Chciałoby się powiedzieć: piękny Śląsk. To też owoc tych wydarzeń i ofiary sprzed 40 lat. Trzeba pamiętać, że te ofiary się nie marnują – powiedział. Z pewnością tak jak wszystkie regiony naszej ojczyzny macie jeszcze sporo do zrobienia. Ważne jest, by dobry i właściwy kierunek kontynuować, aby osłonić tych, którzy mogliby ucierpieć ponad miarę w drodze ku przyszłości i dalszej reformy górnictwa, hutnictwa – dodał.

– Módlmy się za cały Górny Śląsk, o nowe spojrzenie na ten piękny region i jego przyszłość – mówił jeszcze na koniec kardynał Nycz. – To nowe spojrzenie dotyczy wszystkich. Zarówno władz rządowych i samorządowych, jak i ludzi Kościoła, tych, którzy są, i tych, którzy przyjdą. Niech tak się stanie, niech tak się dalej dzieje. Niech tak się stanie dla waszego Górnego Śląska – powiedział.

Mszę Świętą koncelebrował także arcybiskup-senior Damian Zimoń, arcybiskup Adrian Galbas - wyznaczony przez Stolicę Apostolską na koadiutora w Katowicach, biskup gliwicki Jan Kopiec oraz biskupi pomocniczy z Katowic i Gliwic. Wśród obecnych w kościele Podwyższenia Krzyża w Katowicach-Brynowie, obok prezydenta, byli przede wszystkim górnicy, a także politycy z Warszawy, samorządowcy, kompania Wojska Polskiego.

Przemysław Kucharczak / Gość Katowicki

Najnowsze

17 kwiecień 2024

Spotkanie dziekanów i wicedziekanów

Księża spotkali się w środę 17 kwietnia w Domu rekolekcyjno-pielgrzymkowym Nazaret w...

17 kwiecień 2024

Nie wiesz co robić? Czyń dobro!

Już po raz trzeci odbył się "Dzień dobra" organizowany przez Caritas Archidiecezji Katowickiej.

13 kwiecień 2024

Abp Galbas przewodniczył liturgii upamiętniającej śp. ks. Franciszka Długosza

Uroczystości symbolicznego pochówku więźnia Dachau odbyły się w Studzionce.

13 kwiecień 2024

Abp Skworc: Śp. biskup Bednorz niech nadal będzie przykładem

Hierarcha przewodniczył Mszy św. w 35. rocznicę śmierci biskupa Herberta Bednorza.

11 kwiecień 2024

Śp. ks. Ernest Mosler

Z przykrością zawiadamiamy, że w wieku 58 lat, w 33. roku kapłaństwa...

10 kwiecień 2024

Abp Galbas: To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości

Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. w kościele garnizonowym pw. św. Kazimierza w...