Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. o północy w katowickiej katedrze Chrystusa Króla.

Dźwięk długiej, góralskiej trombity rozpoczął i zakończył Eucharystię o północy z 24 na 25 grudnia 2021 roku w katowickiej katedrze Chrystusa Króla. Rozległ się on dla podkreślenia, że jest to Msza św. pasterska.

Arcybiskup katowicki Wiktor Skworc mówił w homilii o dalekiej, wymuszonej przez spis ludności podróży Józefa i Maryi w stanie błogosławionym z Nazaretu do Betlejem. Przypomniał, że u celu podróży nie znaleźli oni miejsca na nocleg.

Skomentował tę kryzysową sytuację, że Jezus od początku dzieli człowieczy los. - Utworzony w łonie matki, urodził się, cierpiał i umarł miedzy nami; ostatecznie za nas i dla naszego zbawienia. I prawda o wspólnocie losowej pozwala nam sytuacje bez wyjścia, sytuacje kryzysowe, łącznie z kryzysem śmierci, przeżywać ze spokojem, a przede wszystkim zobaczyć je w nowym świetle - powiedział.

Metropolita katowicki podkreślił, że Bóg dzięki wcieleniu staje się ludziom tak bliski, jak to jest tylko możliwe. - Tej nocy celebrujemy, przypominamy i uobecniamy wielką łaskę Boga; Boże Narodzenie; święto bliskości Boga i człowieka i to w czasie, kiedy poleca się nam unikać bliskości, żyć na dystans i legitymować się, pewnie dla dodania pewności sobie i innym, że jesteśmy zaszczepieni - zauważył.

Mówił, że bliskość wymaga wzajemności, a z tym różnie bywa. - Niektórzy zostawiają Boga, bo wydaje się im, że Bóg zdystansował się od świata i człowieka XXI wieku - diagnozował. - Wielu daje świadectwa, że właśnie w aktualnym doświadczeniu dystansu, samotności, opuszczenia przez człowieka, nawet przez najbliższych, doświadczyło bliskości Boga - dodał.

- Bóg był i jest nam bliski: „Jestem, który jestem”. Wieczne „Jestem” ofiaruje nam swoja bliskość, niezależnie od sytuacji kryzysowych i okoliczności podobnych do tych betlejemskich czy pandemicznych - powiedział abp Wiktor Skworc.

prze

GALERIA ZDJĘĆ

* * *

Publikujemy cały tekst homilii Metropolity katowickiego na Pasterkę 2021

Zdarzają się wiadomości i wydarzenia, które burzą codzienny bieg rzeczy. Powodują, że jesteśmy w sytuacji bez wyjścia; musimy się podać i dostosować do zaskakujących warunków czy sytuacji. Kiedy mieszkający w Nazarecie Józef i Maryja wraz z całym społeczeństwem ówczesnej Palestyny usłyszeli o zarządzonym w dalekim Rzymie przez cesarza Augusta spisie ludności, musieli się podporządkować rozkazom rzymskiego okupanta. Co konkretnie oznaczało opuszczenie Nazaretu i długą wędrówkę z Galilei do Judei, do Betlejem, skąd Józef pochodził. Nie było wyjścia – trzeba było – przynajmniej na jakiś czas - opuścić znane środowisko i iść przez góry, co z pewnością było poważnym wezwaniem dla Maryi, kobiety w stanie błogosławionym. A po dotarciu do celu podróży nie znaleźli miejsca noclegu; sytuacja bez wyjścia, sytuacja kryzysowa.

Bracia i Siostry!

Sytuacje bez wyjścia spotykają i nas; doświadczamy ich szczególnie od niespełna dwóch lat. Nieznany wirus o wywołującym spory pochodzeniu, zmienił drastycznie nasze życie, a wielu je odebrał. Nie ma nikogo, co by nie był pośrednio lub bezpośrednio dotknięty pandemią i jej skutkami; z dnia na dzień musieliśmy zmienić nasze przyzwyczajenia; codzienny bieg rzeczy i dostosować się do zarządzeń Ministerstwa Zdrowia; a równocześnie kreatywnie szukać nowych metod i sposobów funkcjonowania; żyć na dystans i  go zachowywać; działać zdalnie; uczyć się dźwigać poczucie niepewności i nie tracić nadziei na powrót do normalności – jak mówimy.

W ekstremalnie trudnej sytuacji rodzi się syn Maryi; zwiastowany przez archanioła Gabriela; Boży i ludzki syn, wszak matka dała mu ciało. W sytuacji opuszczenia przez wszystkich, w warunkach, które trudno sobie wyobrazić, dokonuje się tajemnica Bożego Narodzenia, tajemnica zaistnienia bliskości Boga i człowieka. I to jest treść przesłania Bożego Narodzenia.

Bóg jest bliski człowiekowi; każdemu i dlatego wszyscy braćmi jesteśmy. Tak Bóg umiłował świat / człowieka, że Syna swego dał, bo nie mógł znieść dystansu miedzy Nim a swoim stworzeniem, koroną swego stworzenia, wszak „ Stworzył.. Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę”. A Jego Syn od początku dzieli człowieczy los; utworzony w łonie matki, urodził się, cierpiał i umarł miedzy nami; ostatecznie za nas i dla naszego zbawienia. I prawda o wspólnocie losowej pozwala nam sytuacje bez wyjścia, sytuacje kryzysowe, łącznie z kryzysem śmierci, przeżywać ze spokojem a przede wszystkim zobaczyć je w nowym świetle.

Bóg staje się ludziom tak bliski jak to jest tylko możliwe. I dlatego nasza ciemność staje się światłością, co było i jest odwiecznym pragnieniem człowieka, co podkreśla prorok Izajasz „Naród kroczący w ciemnościach, ujrzał światłość wielką.. i św. Paweł w Liście do Tytusa głosząc: „Ukazała się łaska Boga, która niesie zbawienie wszystkim ludziom..”.

Bracia i Siostry!

Tej nocy celebrujemy, przypominamy i uobecniamy wielką łaskę Boga; Boże Narodzenie; święto bliskości Boga i człowieka i to w czasie, kiedy poleca się nam unikać bliskości, żyć na dystans i legitymować się, pewnie dla dodania pewności sobie i innym, że jesteśmy zaszczepieni. Wszystko to wywołuje głęboką zmianę w naszym życiu osobistym, zawodowym, rodzinnym i kościelnym również. Pojawiają się pytania i wątpliwości. Bóg jest nam bliski, co wymaga wzajemności, z czym różnie bywa. Niektórzy zostawiają Boga, bo wydaje się im, że Bóg zdystansował się od świata i człowieka XXI wieku.

Wielu daje świadectwa, że właśnie w aktualnym doświadczeniu dystansu, samotności, opuszczenia przez człowieka, nawet przez najbliższych, doświadczyło bliskości Boga. Niewątpliwie ułatwia je i odbudowuje Boże Narodzenie, wszak trudno nie przyjąć Dziecka! Ułatwia je też doświadczenie wspólnoty wierzących zebranej już nie przy betlejemskiej grocie a przy ołtarzu, gdzie dziś się rodzi Jezus Chrystus, Boży Syn w ustanowionej przez siebie Eucharystii! Jest nam bliski jak chleb; stał się dla nas Chlebem codziennym, który daje życie!  

Bracia i Siostry!

Bóg był i jest nam bliski – „Jestem, który jestem”. Wieczne „Jestem” ofiaruje nam swoja bliskość, niezależnie od sytuacji kryzysowych i okoliczności podobnych do tych betlejemskich czy pandemicznych. Umocnienie bliskością Boga, idźmy za naszym Zbawicielem tam gdzie ludzie, gdzie bliźni potrzebujący naszej bliskości, pomocy, światła. Starajmy się, aby wszędzie i do każdego dotarło orędzie Anioła. „ Zwiastuję wam radość wielką.. Dziś… narodził się wam Zbawiciel świata, którym jest Mesjasz, Pan.

Bracia i Siostry!

Dziś się narodził Zbawiciel świata! Idźcie i zwiastujcie – jak Aniołowie z Betlejem, radość wielką i pokój ludziom, w których ma upodobanie! Amen.

Najnowsze

28 marzec 2024

Abp Galbas: Wszyscy jesteśmy namaszczeni

Metropolita katowicki przewodniczył Mszy Krzyżma w katowickiej katedrze.

24 marzec 2024

Abp Galbas: za Chrystusem idziemy do dojrzałego i spójnego życia

W Niedzielę Palmową metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. w katowickiej katedrze podczas...

24 marzec 2024

ks. Wojtal: Dlaczego Krzyż?

Kanclerz Kurii Metropolitalnej przewodniczył Mszy św. w kościele Świętych Apostołów Piotra i...

24 marzec 2024

Katowice: ulicami miasta przeszła Droga Krzyżowa

Tegoroczne nabożeństwo było wyjątkowe, po raz pierwszy bowiem miało charakter ekumeniczny.

22 marzec 2024

Abp Galbas: Diecezje nie grzeszą, diecezje nie popełniają przestępstw - grzeszą ludzie

W piątek 22 marca metropolita katowicki był gościem w "Rozmowie poranka" w...

22 marzec 2024

Abp Skworc: Pośpiech nie musi być liczony w kilometrach, tylko w ofiarowanym czasie

Abp senior przewodniczył Mszy św. w kościele Matki Bożej Piekarskiej w Katowicach.